Komentarz do akcji. Jeszcze uda mi się być wolną w związku!

Chciałabym znaleźć kogoś z kim będę czuła się wolna w związku. Niestety do tej pory nie udało mi się to!

Chłopak, z którym byłam "związana" 5 lat (w przenośni i dosłownie związana) uważał, że prawdziwą miłość oddaje stopień poświęcenia dla drugiej osoby. Byliśmy niemal nierozłączni. Wszystkie wyjścia, aktywności były wspólne. Razem chodziliśy na basen, na siłownie, spotykaliśmy się ze znajomymi, robiliśmy nawet najdrobniejsze zakupy. Przez pierwsze 2 lata wydawało mi się to nawet miłe, ale liczba wspólnie wykonywanych czynności powiekszała się. Czułam, że jestemw ciasnym pokoju, który stale się pomniejsza. Kiedy dostałam swoją pierwszą w życiu pracę na poważnie, mój chłopak odwiedzał mnie dość często w trakcie przerw obiadowych. Podczas moich szkoleń firmowych poza miastem wynajmował sobie pokój w tym samym hotelu. Wyjścia z przyjaciółkami traktował jako "dziecinadę i stratę czasu". W towarzystwie zawsze wypowiadał się w moim imieniu "bo my z Martą lubimy to, a nie lubimy tego". Zaczęłam czuć, że się rozmywam, że nie wiem kim jestem, co lubię, a czego nie znoszę. Rozstaliśmy się. Dzięki pomocy rodziny i koleżanek z pracy pozbierałam się. Mam nadzieję, że do kolejnego związku uda mi się podejść ufnie. Jestem pewna, że od początku będę potrafiła jasno wyznaczyć i pokazać swoje granice.