top of page

Wolni w Związku

Komentarz do akcji. Sport daje wolność!

  • Komentarz do akcji dodał: Tomek
  • 14 mar 2015
  • 1 minut(y) czytania

Uwielbiam sport – wysiłek, ryzyko, adrenalinę. Już jako dziecko nie mogłem usiedzieć w miejscu, reprezentowałem szkołę w kilku dyscyplinach sportowych. Gdy nie przeznaczam wolnego czasu na uprawianie sportu czuję się tak, jakby ktoś mnie związał po wypiciu kilku energetyków. Kiedy założyłem rodzinę wydawało mi się, że muszę stać się odpowiedzialny (cokolwiek to nie znaczy), a częścią tej odpowiedzialności jest zrezygnowanie z samodzielnych aktywności poza domem (w tym sportu). Moja żona bardzo ucieszyła się z takiego podejścia, przynajmniej tak mi się wydawało. Po pewnym czasie zaczęło brakować mi ruchu. Wróciłem do uprawiania sportu, ale robiłem to po kryjomu i z wyrzutami sumienia. Czasami udawałem, że siedzę dłużej w pracy, a zamiast tego umawiałem się z kumplem na tenisa, albo biegałem po parku. Asia zaczęła się orientować, że nie ma mnie w miejscach, w których mówiłem, że jestem. Zaczęła mnie nawet podejrzewać o romans. Podczas jednej z kłótni powiedziałem jej, że mam dosyć robienia wszystkiego razem i rezygnacji ze sportu! Moja żona zapytała mnie wtedy, ale kto powiedział, że tak musi być? Otrzeźwiałem. Okazało się , że to ja narzuciłem jakiś chory rygor, nie tylko sam sobie, ale też w naszym związku. Asia opowiedziała, że myślała o pójściu na studia podyplomowe, ale nawet mi o nich nie wspomniała. Pomyślała, że skoro ja zrezygnowałem ze sportu, ona też musi z czegoś zrezygnować. Dzisiaj obydwoje czujemy się wolni. Ludzie trzeba rozmawiać!

Surfer Silhouette


 
 
 

Comentários


Warto przeczytać:
Ostatnie posty:

© 2023 by YOLO.

Proudly created with Wix.com

bottom of page